niedziela, 22 lipca 2012

Opowiadanie I, część XI.

Zakochani postanowili wrócić do domku, szybko się przebrać i pójść na plażę i tak też zrobili. Rozłożyli swoje ręczniki na piasku i wskoczyli do wody, była bardzo ciepła. Po kilku minutach Damian podszedł do Wiktorii delikatnie ją przytulił i zapytał.
- A buziaka dostanę?
Dziewczyna przejechała swoimi ustami po jego policzku po czym zaczęła uciekać a z jej ust było słychać tylko "najpierw musisz mnie złapać kociaku". Zakochani długo gonili się po plaży aż w końcu Damian złapał dziewczynę przy budce z lodami które im kupiła.
- Chcesz dać mi loda żeby mnie nie pocałować?
- Nie, no coś ty. Ciebie mogę całować dzień i noc.
Wiktoria zostawiła lody na ladzie, przysunęła się do chłopaka, splotła swoje ręce na jego karku i zaczęła go całować. Po chwili usłyszeli, że wszyscy ludzie którzy siedzieli przy stolikach biją im brawo. Dziewczyna trochę się speszyła ale Damian złapał ją za rękę, wziął lody i poszli na plażę. Oboje usiedli na ręczniku i zaczęli jeść lody.
- Chcesz posmakować? - zapytał chłopak.
- Jasne, a chcesz moich?
- Oczywiście.
Gdy Damian polizał loda Wiktorii ona umazała mu nim nos i zaczęła się głośno śmiać. Damian rzucił lody, położył się na Wiktorię i zaczął ją całować.
- Ograniczasz się ze słodyczami? - powiedziała dziewczyna.
- Nie, gdyby tak było to przecież nie całował bym Ciebie. Wiki miło się uśmiechnęła, oboje zwinęli ręczniki i wrócili do hotelu. Gdy chcieli już wejść do swojego pokoju nagle przed ich drzwiami pojawiła się Gośka i oznajmiła, że chłopaki wołają ich na mecz. Damian szybko poszedł ale Wiktorię na chwilę zatrzymała Gosia.
- Masz fajnego faceta. Uważaj bo ktoś może Ci go odebrać.
- Śmieszna jesteś, chyba nie sądzisz, że Damian poleciałby na taką tapeciarę jak ty.
- Zobaczymy. - powiedziała Gośka i udała się do pokoju a Wiktoria poszła tuż za nią. Kiedy obie weszły już do pokoju Wiki od razu podeszła do swojego chłopaka, usiadła mu na kolana i namiętnie pocałowała go w usta. Damian był bardzo zdziwiony bo nigdy wcześniej tego nie robiła ale bardzo mu się to spodobało. Po kilku minutach zaczął się mecz, chłopcy dzielnie kibicowali a dziewczyny poszły do drugiego pokoju żeby porozmawiać. Rozmowa nie kleiła się zbyt dobrze dlatego kiedy Wiki usłyszała, że mecz się skończył natychmiast poszła do Damiana i poprosiła go aby wrócili do pokoju bo jest bardzo zmęczona.
- Ale przecież możesz iść sama. Damian zostałby z nami i jeszcze porozmawiał, w lodówce mamy alkohol. Gośka zaczęła przystawiać się do chłopaka Wiktorii na jej oczach ale ku jej zdziwieniu Damian odmówił.
- Przepraszam ale nie mogę. Moja księżniczka jest zmęczona więc ja idę razem z nią. Chłopak pożegnał się ze znajomymi, wziął swoją dziewczynę na ręce i udali się do swojego pokoju.

14 komentarzy:

  1. ale mnie ta głupia Gośka wkurza !!! ;/ ale opowiadanie super ;3 |N :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Żeby tacy faceci żyli naprawdę. A krew mnie zalewa jak słyszę coś o Gośce!!!

    OdpowiedzUsuń
  3. Boskie , czytam od początku , dawaj więcej . ;*

    OdpowiedzUsuń
  4. Czytam od początku i zniecierpliwością czekam na XII częśc ;*

    OdpowiedzUsuń
  5. Już nie mogę się doczekać kolejnej części ;*

    OdpowiedzUsuń
  6. bardzo romantyczny ten chłopak ;)) ciekawe czy tacy są na świecie ;3
    Pozdrawiam Aśka ;))

    OdpowiedzUsuń
  7. zaaaaajebista jestes dziewczyno kurde napisz ksiązke napewno gwarantuje ze ja kupię piszesz meegga już nie moge sie doczekać jestes bardzo zdolna

    OdpowiedzUsuń
  8. Takich chłopaków raczej nie ma...;/

    OdpowiedzUsuń
  9. Cudowne jak zawsze *.*
    Pozdrawiam i zapraszam do mnie

    OdpowiedzUsuń
  10. noo fajnie, fajnie ;)

    Znalazłam kilka błędów. np. takich:

    - Przepraszam ale nie mogę. Moja księżniczka jest zmęczona więc ja idę razem z nią.

    [-> to daj od następnej linijki, bo to wygląda tak jakby dalej on to mówił ;)] Chłopak pożegnał się ze znajomymi, wziął swoją dziewczynę na ręce i udali się do swojego pokoju.

    Jest jeszcze kilka tego tupu w tekście! ;)

    + popracuj nad interpunkcją! ;)

    i pisz dalej! Powodzenia! ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeżeli będę pracowała nad interpunkcją to dziennie zdołam dodać jedno opowiadanie zamiast trzech, tak wam bd lepiej?

      Usuń
    2. Ty anonimie weź się ogarnij ! To jej sprawa jak pisze. Jak lepiej umiesz pisać opowiadania bez błędów to je pisz sobie a nie wtrącasz się w czyjeś pisanie ! Jak coś Ci nie pasuje to po co to czytasz !?

      Usuń