sobota, 21 lipca 2012

Opowiadanie I, część VII.

Po przetańczeniu czterech godzin Wiktoria trochę wypiła więc Damian postanowił ją wyprowadzić. Gdy weszli do jego mieszkania położył ją na swoim łóżku aby dobrze się wyspała. Następnego dnia Wiktoria była w niesamowitym szoku, nie wiedziała gdzie jest i czy zeszłej nocy z Damianem zaszło coś więcej. Usiadła na rogu łóżka, strasznie bolała ją głowa.
- Hej mała, już wstałaś? - powiedział Damian po przebudzeniu.
- Tak. Słuchaj Damian czy ja, czy my wczoraj uprawialiśmy seks?
- Wiki, zwariowałaś? Za kogo ty mnie masz? Byłaś taka wstawiona, że przyprowadziłem Cię tutaj i położyłem spać, mamy szczęście, że moi rodzice są w delegacji.
- Masz racje, przepraszam, nie wiem dlaczego tak pomyślałam. Pokażesz mi gdzie jest toaleta?
- Trzecie drzwi na prawo. Ty idź do łazienki a ja idę zrobić śniadanie.
Wiktoria była zaskoczona, że Damian ma taki piękny i wielki dom ale tak strasznie bolała ją głowa, że za specjalnie nie zwróciła na to uwagi. Kiedy wyszła już z łazienki udała się do kuchni, zupełnie nie wiedziała gdzie jest ale jakoś ją znalazła. Chłopak przygotował pyszne śniadanie a po jego zjedzeniu miał dla dziewczyny niespodziankę. Gdy Wiktoria kończyła jeszcze posiłek Damian przyniósł kopertę którą kazał jej otworzyć. W środku były dwa bilety do hotelu nad morzem.
- Ja nie mogę tego przyjąć. - powiedziała dziewczyna.
- Oczywiście, że możesz bo jedziesz tam ze mną. W tę sobotę.
Wiktoria delikatnie się uśmiechnęła i rzuciła się chłopakowi w objęcia. Jeszcze nigdy w życiu żaden chłopak nie zrobił jej tak wspaniałej niespodzianki, dziewczyna była wniebowzięta. Jeszcze tego samego dnia Wiktoria i Damian poszli oświadczyć tę wiadomość rodzicom. Okazało się, że jej rodzice właśnie w ten piątek lecą na Hawaje więc nie mieli nic przeciwko aby Wiki wyjechała tam z Damianem. Nadszedł piątek, dziewczyna pożegnała się z rodzicami i postanowiła zaprosić do siebie Damiana. Nie chciała sama spać w tym domu a przecież Hubert miał dziś wieczór z kolegami. Chłopak przyszedł w samą porę. Zjedli razem kolację a potem poszli do pokoju Wiktorii. Kiedy dziewczyna poszła się wykąpać Damian oglądał ich stare zdjęcia. Oboje bardzo lubili wracać do tych beztroskich chwil. Wiktoria wyszła z łazienki owinięta w sam ręcznik i podeszła do Damiana aby powspominać razem z nim.
- Dobra dupa z Ciebie. - powiedział.
- Z Ciebie też przystojniaku. - zaśmiała się.
Dziewczyna pocałowała go w policzek, wróciła do łazienki przebrała się w piżamę a potem oboje położyli się na łóżku Wiktorii i zasnęli. 

7 komentarzy:

  1. chcę więcej :) Kiedy kolejna część??

    OdpowiedzUsuń
  2. Jak dla mnie za mało opisów sytuacji czy miejsc, myśli bohaterów... Trochę za szybko ;D Masz potencjał, ale rozwijaj trochę zdania i rób dłuższe notki ;D ubię duużo czytania, a tu trochę mao jak na mnie, ale ogólnie jest luz :3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgadzam się z tobą. Dokładnie to samo pomyślałam, gdy to czytałam.

      Usuń
  3. Chce naaastępną część już ! ;p

    OdpowiedzUsuń
  4. pisz troszkę dłuższe te opowiadania ;p Chyba ,że to ja za szybko czytam bo przeczytałam 3-4 rozdziały w max 4 minuty ,a innych opowiadania czytam po ponad 15 min. Ale i tak fajne <3 :D

    OdpowiedzUsuń