wtorek, 24 lipca 2012

Opowiadanie I, część XIV.

Następnego dnia odbyła się impreza pożegnalna.
Gdy Wiktoria zauważyła, że Gośka siada obok Damiana natychmiast przeprosiła Piotra i postanowiła tam pójść. Kiedy już tam była usiadła swojemu chłopakowi na kolana po czym odwróciła jego twarz w swoją stronę i z czułością go pocałowała.
- I co Gośka, nie udało Ci się poderwać Damiana? - powiedziała z ironią Wiki.
- Nawet nie próbowałam. - odpowiedziała z zawiścią dziewczyna i natychmiast podeszła do Piotra który pił już piąte piwo. Kiedy próbowała go objąć chłopak ją odepchnął i powiedział, że jest zwykłą szmatą i już dawno chciał z nią zerwać. W oczach Gośki widać było łzy, dziewczyna natychmiast wybiegła z pokoju.
- Pójdę za nią. - powiedziała Wiktoria.
- Zasłużyła sobie na to ale jeśli chcesz to idź, ja jeszcze zostanę.
Gdy Wiktoria wyszła Gośki nigdzie nie było więc wpadła na pomysł, że może być na plaży i rzeczywiście tak było. Dziewczyna siedziała skulona na piasku i z daleka słychać było jak łkała.
- Nie płacz, nie ten to inny. - powiedziała do niej z uśmiechem Wiktoria.
- Nie chcę innego, ja go na prawdę kochałam. A właściwie to dlaczego za mną przyszłaś? Cały czas zachowywałam się jak szmata podrywając twojego faceta a ty próbujesz mnie pocieszyć?
- Tak, masz rację, właśnie tak się zachowywałaś ale wiem, że Damian by mnie nie zdradził dlatego tu przyszłam. Powinnaś znaleźć sobie chłopaka który będzie Cię szanował i kochał a z tego co widziałam między Wami nie układało się najlepiej.
Wiktoria i Gosia jeszcze długo rozmawiały, dziewczyny złapały na prawdę dobry kontakt. Jeszcze na samym początku Gośka przeprosiła Wiki za to, że próbowała poderwać jej chłopaka i wszystko między nimi było w porządku. Kiedy zrobiło się zimno i ciemno dziewczyny postanowiły wrócić do hotelu.
- Jeszcze raz przepraszam. - powiedziała Gosia.
- Nie ma sprawy.
- Masz świetnego chłopaka. Taki facet to skarb, dbaj o niego.
- Tak wiem, jest wyjątkowy. - odpowiedziała Wiktoria po czym oboje wróciły do pokoi.
Gdy Wiktoria weszła do pokoju zauważyła, że Damian już śpi więc nie chciała go obudzić. Położyła się delikatnie obok niego i postanowiła pójść spać.
- Czekałam na Ciebie Skarbie. - powiedział po chwili Damian i objął Wiktorię po czym oboje zasnęli.

6 komentarzy:

  1. Świetne !

    SUPER OPOWIADANIE , DODAWAJ CZĘŚCIEJ . ;*
    pozdrawiam . ♥

    OdpowiedzUsuń
  2. ale jak to ?! Przecież w końcówce XIII części Wiki poszła pod prysznic, a Damian szukał flimu. Kiedy pojawili się tam ich znajomi?. Troche nie rozumiem. Z góry sorki.. Nie chcę Cię urazić.

    Ale ogólnie opowiadanie jest super i czekam na więcej! :)

    OdpowiedzUsuń
  3. super ;*
    widzialam takie same czesci na blogu innej dziewczyny ; o
    identyczne, ale byly dodawane pozniej, wiec ktos Ci kradnie opowiadanie ;o
    jak znajde w historii link do bloga tamtej dziewczyny, to Ci podam..
    jeszcze raz, super opowiadanie ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Suuuuper są twoje opowiadania ;d
    Ale mam prośbę ;p Mogłabyś dodawć troszeczkę dłuższe ;p Albo krótkie ale ze dwa dziennie ;d Prooooszę , bo to jest takie genialne że masakra ;d

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja czekam na jakiś rozwój akcji np. pojawia sie były Wiktori- Dawid. Ogólnie bardzo fajne, taki facet jak Damian to skarb <3

    OdpowiedzUsuń
  6. Jejku...ja sie uzależniam. XD

    OdpowiedzUsuń