Po przetańczeniu czterech godzin Wiktoria trochę wypiła więc Damian postanowił ją wyprowadzić. Gdy weszli do jego mieszkania położył ją na swoim łóżku aby dobrze się wyspała. Następnego dnia Wiktoria była w niesamowitym szoku, nie wiedziała gdzie jest i czy zeszłej nocy z Damianem zaszło coś więcej. Usiadła na rogu łóżka, strasznie bolała ją głowa.
- Hej mała, już wstałaś? - powiedział Damian po przebudzeniu.
- Tak. Słuchaj Damian czy ja, czy my wczoraj uprawialiśmy seks?
- Wiki, zwariowałaś? Za kogo ty mnie masz? Byłaś taka wstawiona, że przyprowadziłem Cię tutaj i położyłem spać, mamy szczęście, że moi rodzice są w delegacji.
- Masz racje, przepraszam, nie wiem dlaczego tak pomyślałam. Pokażesz mi gdzie jest toaleta?
- Trzecie drzwi na prawo. Ty idź do łazienki a ja idę zrobić śniadanie.
Wiktoria była zaskoczona, że Damian ma taki piękny i wielki dom ale tak strasznie bolała ją głowa, że za specjalnie nie zwróciła na to uwagi. Kiedy wyszła już z łazienki udała się do kuchni, zupełnie nie wiedziała gdzie jest ale jakoś ją znalazła. Chłopak przygotował pyszne śniadanie a po jego zjedzeniu miał dla dziewczyny niespodziankę. Gdy Wiktoria kończyła jeszcze posiłek Damian przyniósł kopertę którą kazał jej otworzyć. W środku były dwa bilety do hotelu nad morzem.
- Ja nie mogę tego przyjąć. - powiedziała dziewczyna.
- Oczywiście, że możesz bo jedziesz tam ze mną. W tę sobotę.
Wiktoria delikatnie się uśmiechnęła i rzuciła się chłopakowi w objęcia. Jeszcze nigdy w życiu żaden chłopak nie zrobił jej tak wspaniałej niespodzianki, dziewczyna była wniebowzięta. Jeszcze tego samego dnia Wiktoria i Damian poszli oświadczyć tę wiadomość rodzicom. Okazało się, że jej rodzice właśnie w ten piątek lecą na Hawaje więc nie mieli nic przeciwko aby Wiki wyjechała tam z Damianem. Nadszedł piątek, dziewczyna pożegnała się z rodzicami i postanowiła zaprosić do siebie Damiana. Nie chciała sama spać w tym domu a przecież Hubert miał dziś wieczór z kolegami. Chłopak przyszedł w samą porę. Zjedli razem kolację a potem poszli do pokoju Wiktorii. Kiedy dziewczyna poszła się wykąpać Damian oglądał ich stare zdjęcia. Oboje bardzo lubili wracać do tych beztroskich chwil. Wiktoria wyszła z łazienki owinięta w sam ręcznik i podeszła do Damiana aby powspominać razem z nim.
- Dobra dupa z Ciebie. - powiedział.
- Z Ciebie też przystojniaku. - zaśmiała się.
Dziewczyna pocałowała go w policzek, wróciła do łazienki przebrała się w piżamę a potem oboje położyli się na łóżku Wiktorii i zasnęli.
chcę więcej :) Kiedy kolejna część??
OdpowiedzUsuńZapewne niedługo. ;3
UsuńZajebiste :D
OdpowiedzUsuńJak dla mnie za mało opisów sytuacji czy miejsc, myśli bohaterów... Trochę za szybko ;D Masz potencjał, ale rozwijaj trochę zdania i rób dłuższe notki ;D ubię duużo czytania, a tu trochę mao jak na mnie, ale ogólnie jest luz :3
OdpowiedzUsuńZgadzam się z tobą. Dokładnie to samo pomyślałam, gdy to czytałam.
UsuńChce naaastępną część już ! ;p
OdpowiedzUsuńpisz troszkę dłuższe te opowiadania ;p Chyba ,że to ja za szybko czytam bo przeczytałam 3-4 rozdziały w max 4 minuty ,a innych opowiadania czytam po ponad 15 min. Ale i tak fajne <3 :D
OdpowiedzUsuń